A oto dowod:
Michal wygral... Choc mowil, ze byl remis...
Kulki, czyli marbles po angielsku, jak sie im przyjrzec z bliska, to sa takie ladne!!! Z malymi kropeczkami, niektore z zylka innego koloru, inne z takim jakby okiem w srodku, a jedna nawet jednokolorowa, czerwona, ale ten czerwony tez niezwyczajny.
Po angielsku, gdy chemy powiedziec, ze ktos rozum stracil to mozna uzyc zwrotu: he lost his marbles.
A dzis zwariowalismy i z okazji Alexa urodzin bylismy w kinie na "Hobbicie". Kino fajne, takie nowoczesne, jedzenie sprzedaja, statki kosmiczne nad glowa sie bujaja, schody wysokie ze az do nieba i w ogole. Swiatla, gry zrecznosciowe i komputerowe, oczywiscie popkukurydza i napoje w kubkach litrowych.
Ale kino! |
Pod stolem... |
Nad stolem... |
I oprocz tego dzieci wychodzily na podworko:
Do nastepnego!!!
A czemu kulek dwa zdjęcia, kina bardzo dużo a Michała tylko jedno???? To chyba Michał ważniejszy od kina co nie?
OdpowiedzUsuńAle to Michal kazal zdjecia robic...
Usuń