Icke

It's ALL bollocks - yes, ALL of it.

David Icke

środa, 15 lutego 2012


Jutro tlusty czwartek.
Gabrys niejako zmusil mnie do produkcji faworkow (aka chrustu).
Prosze - oto dowod:

Faworki na surowo
 Po chwili namyslu: ze zdjecia by wynikalo, ze to ja go zmusilam do produkcji...
A oto chrust, wciaz goracy, smazony w oleju kokosowym:

Smacznego!
Dzisiejszy chrust chcialam zadedykowac mojej Babi Filomenie, ktora zwykla smazyc fenomenalne faworki, i jeszcze dzis pamietam, jak przynosila je swym wnukom w tekturowym pudelku, by sie nie pogniotly.

1 komentarz:

  1. ale ładne faworki, ciekawe czy smaczne. Lepszymi faworkami od babci Filomeny są faworki dziadka Kazika z Marczuka:)

    OdpowiedzUsuń